Chór GregorianieChór Gregorianie

Chór Gregorianie

Szczegóły wydarzenia

« Powrót

15-25 października 2011 roku

Monte Cassino – bez maków, ale polskie

Monte Cassino to nazwa wzgórza o wysokości niewiele ponad 500 m npm w Apeninach Środkowych, pomiędzy Rzymem i Neapolem. U jego podnóża powstało miasto Cassino, a na szczycie stoi klasztor Benedyktynów. Dla Polaków Monte Cassino to miejsce szczególne. Znajduje się na nim cmentarz prawie 1000 polskich żołnierzy walczących tu w czasie II wojny światowej. I choć próżno na nim dzisiaj szukać maków, to czuje się polskiego ducha… Monte Cassino było jednym z głównych ośrodków oporu Niemców na drodze do Rzymu (tzw. linia Gustawa). Obrona niemiecka została przełamana dopiero przez II Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa (11–18 maja 1944 roku).

Każdego roku pod Monte Cassino przybywa wielu naszych rodaków, by oddać hołd polskim żołnierzom pochowanym na wojskowym cmentarzu, na którym spoczywa także generał Władysław Anders.

My również w tym celu odwiedziliśmy cmentarz. Złożyliśmy biało-czerwone kwiaty, zapaliliśmy znicze, oddaliśmy hołd poległym minutą ciszy, a chór „Gregorianie” zaśpiewał patriotyczne pieśni. Wcześniej odwiedziliśmy nowo otwarte muzeum multimedialne – Historiale di Cassino. Jednak nie wywarło ono na nas zbyt dużego wrażenia.

Ale Monte Cassino to również wspaniałe opactwo benedyktynów, z potężnym klasztorem o bogatej historii. Pierwsze opactwo stanęło tutaj już w 529 roku (na pozostałościach rzymskiej budowli) za sprawą Benedykta z Nursji. Św. Benedykt przebywał w nim aż do swojej śmierci. Na Monte Cassino umarła również siostra bliźniaczka św. Benedykta, św. Scholastyka, założycielka zakonu benedyktynek. Obecnie szczątki tych świętych są najcenniejszymi relikwiami opactwa. Klasztor był wielokrotnie niszczony, ale za każdym razem odbudowywano go. Jednak największych zniszczeń dokonała II wojna światowa. Naloty aliantów doszczętnie go zniszczyły. Ocalały jedynie krypty św. Benedykta i św. Scholastyki, udało się też w znacznej mierze uratować cenne archiwalne dokumenty. Po wojnie klasztor został odbudowany przez rząd włoski.

Dzisiejszy kościół odznacza się pięknym arkadowym Dziedzińcem Dobroczyńców i ciekawym wystrojem wnętrza. Całe opactwo stanowi architektoniczną perełkę. A sam wjazd do niego po krętych i malowniczych serpentynach oraz piękne widoki zapadają głęboko w pamięć. W naszych sercach Monte Cassino również pozostanie.

« Powrót