Chór GregorianieChór Gregorianie

Chór Gregorianie

Szczegóły wydarzenia

« Powrót

27 czerwca 2014 roku

Mont Saint Michel

Na zachodzie Normandii znajduje się niezwykłe opactwo benedyktynów – Mont Saint Michel, czyli Wzgórze Świętego Michała. Podczas przypływów staje się ono wyspą, a gdy morze się cofa – półwyspem. Wyjątkowość otoczenia i wspaniała architektura powodują, że Mont Saint Michel pozostawia niezapomniane wrażenia. Wyspa jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc we Francji. Każdego roku odwiedza ją ok. 3,5 mln turystów. W 1979 roku została wpisana listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Opactwo powstało wokół granitowego szczytu w początkach VIII wieku. Nosi swą nazwę na cześć Archanioła Michała, który według legendy ukazał się biskupowi sąsiedniego miasta i nakazał mu zbudowanie opactwa na swoją cześć. Z czasem skromna kaplica przeobrażała się w ogromną twierdzę. Powstało także miasteczko u jej podnóża. Nie przewidziano, że morze będzie odcinać Mont Saint Michel od świata. Przypływ powtarza się dwa razy w ciągu doby, a każda zbliżająca się fala jest ogłaszana zawczasu przez bicie dzwonów na szczycie.

Potężna, monumentalna budowla wykonana z kamienia robi wrażenie już z odległości wielu kilometrów. Zespół klasztorny obejmuje kościół opactwa benedyktynów, opactwo w stylu romańskim i arcydzieło architektury gotyckiej – słynny klasztor La Merveille, skonstruowany przez mnichów w XIII wieku. Mont Saint Michel otaczają mury, które skutecznie obroniły miasto podczas wojny stuletniej.

Miasteczko u stóp klasztoru liczy sobie kilkuset stałych mieszkańców. Główna ulica zabudowana jest kamieniczkami, które pochodzą z XV wieku. W miasteczku są niemal wyłącznie hotele, restauracje, sklepiki i kilka małych muzeów.

Mont Saint Michel to jedno z tych miejsc, które wyjątkowo sprzyjają kontemplacji. Jego monumentalność z jednej strony oraz pewna tajemniczość z drugiej uświadamiają, jak wielką i jednocześnie małą istotą jest człowiek. Małą w kontekście potęgi budowli, wielką, że ją sam wymyślił i zbudował.

Cieszymy się, że odwiedziliśmy Wzgórze Świętego Michała, chociaż wydawało nam się ono wyjątkowo nie „po drodze”. Jego magiczność zapierająca dech w piersiach na pewno pozostanie w naszej pamięci, jako jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.

« Powrót