Chór GregorianieChór Gregorianie

Chór Gregorianie

Szczegóły wydarzenia

« Powrót

25 czerwca 2016 roku

Asyż

To nasz druga wizyta w Asyżu. I gdyby ich nawet było kilkanaście, to zawsze z wielką radością będziemy wracać w to miejsce. Ale tym razem chcieliśmy wrócić do Asyżu, aby być w Porcjunkuli (nie byliśmy w niej poprzednim razem), kaplicy pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej, którą św. Franciszek w XIII wieku otrzymał od benedyktynów i odbudował własnymi rękami.

Znajduje się ona 2 km od Asyżu wewnątrz bazyliki Matki Bożej Anielskiej. W tej kapliczce wszystko co ma związek z kultem św. Franciszka się zaczęło. Tu też założył pierwsze zgromadzenie franciszkańskie. Zewnętrzne ściany kapliczki zdobią freski. Za kościółkiem, we wnętrzu bazyliki pozostawiono jeden z domków zbudowanych przez franciszkanów. Jest to Transito (Przejście) – kaplica, w której zmarł święty Franciszek. W ogrodzie znajduje się Kaplica Róż. Według legendy Franciszek kuszony przez szatana rzucił się bez szat w kolczaste krzewy, kalecząc ciało. Za sprawą cudu kolce zniknęły, a krzaki zmieniły się w kwitnące krzewy róż, które każdego roku rozkwitają i nie mają kolców, a liście znaczą czerwone plamy podobne do kropli krwi. Z Porcjunkulą związane jest też powstanie zakonu klarysek, gdyż w niej św. Klara złożyła śluby zakonne. W 1909 r. papież Pius X, podniósł kościół Matki Bożej Anielskiej w Asyżu do godności bazyliki patriarchalnej i papieskiej. W latach 1925-1928 kaplica Porcjunkuli została obudowana artystycznie. Obecnie dookoła bazyliki jest duża osada, która nosi nazwę Matki Boskiej Anielskiej.


Będąc w Asyżu odwiedziliśmy jego najważniejsze miejsce – Bazylikę św. Franciszka z jego relikwiami i freskami, przedstawiającymi cały cykl z życia ubogiego świętego. W dolnym kościele w podziemnej kaplicy zatrzymaliśmy się na krótką modlitwę przy grobie św. Franciszka.


Weszliśmy również do Bazyliki św. Klary. W ołtarzu głównym kościoła znajduje się bizantyjski krzyż, z którego Chrystus miał przemówić do św. Franciszka. W podziemiach złożono ciało św. Klary. Jej zwłoki nie uległy rozkładowi przez setki lat, co uznano za cud. Ostatnio jednak oblicze świętej zmieniło się i trzeba było wykonać maskę z pośmiertną podobizną św. Klary.

Będąc w Asyżu koniecznie trzeba odbyć spacer ulicą Via San Francesco. Stare kamienne domy, urocze małe sklepiki i kawiarenki, kwiatowe gazony, wąskie uliczki sprawiają, że kto raz przybędzie do Asyżu, to na pewno pokocha to miasto i będzie chciał do niego wracać.

« Powrót