Chór GregorianieChór Gregorianie

Chór Gregorianie

Szczegóły wydarzenia

« Powrót

15-25 października 2011 roku

Pompeje i śpiew w amfiteatrze

Pompeje – jedno z miast rzymskich, które zostało zniszczone w wyniku wybuchu wulkanu Wezuwiusz w 79 roku. Jego ruiny znajdują się w odległości ok. 20 km od Neapolu. Miasto zostało założone w VII w. p.n.e. W czasie swojej świetności pełniło ono funkcję jednego z najważniejszych ośrodków handlowych w Kampanii. W 62 roku zostały zniszczone przez trzęsienie ziemi. Mieszkańcy odbudowali miasto, ale kilka lat później potężny wybuch wulkanu doszczętnie je zgładził. Pompeje zostały zasypane kilkumetrową warstwą popiołu wulkanicznego, która dość dobrze zakonserwowała pozostałości po mieście.

   

Prace wykopaliskowe prowadzone na terenie Pompejów w XVIII i XIX w. odkryły ruiny starożytnego miasta. Oprócz różnego rodzaju budowli, rzeźb, itp. odnaleziono tu także odlewy ciał mieszkańców. Dziś możemy zwiedzać pozostałości po forum, świątyni Jowisza, świątyni Apollina z okresu V- IV w. p.n.e., bazylice z przełomu II i I w. p.n.e., term, teatru wielkiego z III w. p.n.e., którego widownia mogła pomieścić 5 tys. widzów. Znajdziemy tu także ruiny amfiteatru z 80 rokup.n.e. Budowla ta mogła pomieścić aż 20 tys. widzów. Są tu także przykłady domów mieszkalnych i willi. Można również podziwiać malowidła i mozaiki. Dzięki wykopaliskom poznano układy społeczne, strukturę klasową, standard życia, stosunki rodzinne. Niektóre budynki są pokryte starożytnymi graffiti, dotyczącymi najróżniejszych wydarzeń od politycznych, aż po miłosne kłopoty mieszkańców.

Zwiedzając Pompeje, otrzymujemy tak ogromną dawkę wiedzy o ludziach żyjących ponad 2 tys. lat przed nami, o jakiej nawet trudno sobie wyobrazić. W dzisiejszych czasach rozwoju techniki, stajemy bezradni wobec pytań: jak bez użycia współczesnych maszyn można wznieść tak wspaniałe budowle, skąd pomysł na studnie i termy i jak je budowano, jak można bez odpowiednich przyrządów wybudować teatr czy amfiteatr o tak wspaniałej akustyce, jak w Pompejach. Mieliśmy okazję przekonać się o niej, śpiewając pieśń „O Jutrzenko”, na 4 głosy. Śpiewało nam się lekko, bez żadnego wysiłku. Byliśmy słyszani w każdym zakątku, a ponadto sami czuliśmy wspaniałe brzmienie i harmonię wykonywanego przez nas utworu. To wspaniałe przeżycie.

« Powrót